W dzisiejszych czasach kryzysu coraz więcej ludzi boryka się z zaciągniętymi pożyczkami. W przypadku ich niespłacania konsekwencją może być zaangażowanie komornika w egzekucję należności. W przypadku osób na emeryturze, których w Polsce jest ponad siedem milionów – to właśnie ona (choć nie tylko) podlega zajęciu.
Zajęcie może wynikać z powodu zadłużenia, które jest zaległe jeszcze z okresu przedemerytalnego (jeszcze w momencie, w którym dana osoba była aktywna zawodowo) jak i tego powstałego w trakcie pobierania świadczenia – nie ma tutaj zróżnicowania ze względu na czas, w którym dany dług został zaciągnięty.
Na szczęście emeryci chronieni są przez obowiązujące w Polsce prawo, toteż zajęciu nie podlega kwota wyższa, niż połowa najniższej krajowej emerytury (lub renty, jeśli takowa przysługuje). Po odliczeniu tej kwoty, zajęciu podlega (w rozliczeniu miesięcznym) nie więcej niż jedna czwarta pozostałej sumy świadczenia. W przypadku egzekucji z kilku tytułów, zajęta nie może zostać kwota wyższa, niż 70% całości świadczenia będącego do dyspozycji emeryta.
Co istotne – zajęcie występujące na emeryturze pobierane jest bezpośrednio od ZUS (przed zajęciem wysyłane jest odpowiednie zawiadomienie), co oznacza tyle, że „do ręki” emeryt dostaję kwotę już po odliczeniu należnej komornikowi części pieniędzy. Niezależnie od tego, komornik ma prawo przejąć również ruchomości i nieruchomości należące do emeryta oraz środki znajdujące się na jego rachunku bankowym. W celu uniknięcia sytuacji, w której zadłużony emeryt pozostaje bez środków do życia, warto zadeklarować, iż świadczenie ma być dostarczane poprzez przekaz pocztowy.
Analizując sytuację na przykładzie – w roku 2013 najniższa emerytura brutto to 831 złotych, po odliczeniu należnych podatków i składek, kwota netto wynosi 670 złotych. Kwota wolna od zajęcia to połowa tej sumy, czyli 335 złotych. Przy założeniu otrzymywania świadczenia w wysokości 1000 złotych netto („na rękę”) miesięcznie, po odjęciu kwoty wolnej od egzekucji pozostaje 665 złotych. Ponieważ zajęciu nie podlega więcej niż 25% tej kwoty, do dyspozycji świadczeniobiorcy pozostają 833 złote i 75 groszy. Suma ta bierze się stąd, iż od tysiąca złotych (emerytury netto bez odliczenia zajęć komorniczych) odejmuje się jedną czwartą z 665 złotych, czyli 166 złotych i 25 groszy.
Identyczne zasady dotyczą rent, gdyż wysokość możliwego zajęcia z tytułu egzekucji komorniczej wynikają z przepisów Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (z 17 grudnia 1998 r.).