W biznesie nic nie jest dane raz na zawsze, a kto nie idzie do przodu – cofa się. Obecnie technologia i sam rynek zmieniają się tak szybko, że przedsiębiorstwa muszą nieustannie się rozwijać, by nie stracić swojej pozycji i nie przegrać z konkurencją. A u podstawy tego rozwoju musi leżeć inwestycja w kapitał ludzki – ciągłe podnoszenie wiedzy i kwalifikacji pracowników wszystkich poziomów i specjalizacji.
Jeszcze nigdy w historii rozwój nie dokonywał się w tak szybkim tempie jak obecnie. Zmiany dostrzegalne są na każdym kroku – w sferze społecznej, politycznej, technologicznej, ekonomicznej… Niezależnie od segmentu i branży, przedsiębiorstwa działają dziś w kompletnie innej rzeczywistości niż jeszcze kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat temu. Aby dostosować się do coraz nowszych i na ogół bardziej wymagających warunków, firmy robią wiele – unowocześniają parki maszynowe, udoskonalają produkty i usługi, stawiają na marketing… Innowacja staje się nie tylko wartością dodaną, ale wręcz standardem i absolutnym wymogiem.
W tej sytuacji nie można zapomnieć, że podstawą rozwoju zawsze była, jest i będzie wiedza. Bez niej nawet najnowocześniejszy sprzęt, uszyte na miarę oprogramowanie, nowa infrastruktura czy idealnie zorganizowana logistyka okażą się bezużyteczne. Dlatego też, tak ważne jest uświadamianie sobie konieczności inwestowania w szkolenia kadry. I to nie tylko w postaci jednorazowej akcji, ale konsekwentnie prowadzonego, starannie opracowane programu podnoszenia kwalifikacji obejmującego pracowników różnych szczebli.
– Prowadzone od przypadku do przypadku kursy to dziś zdecydowanie za mało. Aby przedsiębiorstwo czerpało realne korzyści z podnoszenia kwalifikacji swoich pracowników, najpierw trzeba zrozumieć, komu i jakie korzyści w długookresowej perspektywie one dają – uważa Aleksandra Nieściuszko – Bujnicka z firmy 2bup consulting, która specjalizuje się między innymi w prowadzeniu zakrojonych na szeroką skalę szkoleń.
Przypatrzmy się temu bliżej. Z całą pewnością szkolenia pozwalają podnieść jakość wykonywanej pracy – zwiększyć jej efektywność, zmniejszyć liczbę błędów. To szansa na zdobycie praktycznych umiejętności i skorzystania z wypracowanych doświadczeń innych. Szkolenia wzmagają identyfikację kadry z firmą (na przykład poprzez zrozumienie jej strategii i celów), co owocuje wzrostem motywacji oraz wydajności pracowników. Poza tym, bywają uznawane ze wyróżnienie lub nagrodę za wysiłek wkładany w pracę dotychczas.
– Ale podniesienie kwalifikacji pracownika – zwłaszcza tego młodego, niedoświadczonego, który w danym przedsiębiorstwie zdobywa pierwsze szlify – to też ryzyko. Zawsze istnieje bowiem możliwość, że taki wykwalifikowany już pracownik, w którego dużo zainwestowaliśmy, odejdzie do innej firmy. I to być może do firmy konkurencyjnej – wyjaśnia Aleksandra Nieściuszko – Bujnicka. – Dlatego też, tak ważne jest, aby organizacją programów szkoleniowych zajęli się specjaliści. A także, by były one ściśle i odpowiednio powiązane z polityką kadrową i systemem motywacyjnym. Tylko wówczas możemy zminimalizować ryzyko utraty osoby, w którą zainwestowaliśmy.