Zatrudnianie pracowników na czarno jest niezwykle rozpowszechnione i o ile pracodawca orientuje się w ewentualnych konsekwencjach swojego postępowania, to pracownik już nie. Mało która osoba decydująca się na zarabianie na czarno jest świadoma tego, co może jej grozić.
Jeśli ktoś myśli, że w razie problemów konsekwencje poniesie tylko pracodawca, to jest w wielkim błędzie.
Pracodawca zatrudniając pracowników na czarno łamie prawo, bo działa nielegalnie. Może zostać ukarany mandatem przez Państwową Inspekcję Pracy, ale nie musi być to jedyna kara. Jeśli pracownik Inspekcji Pracy złoży do sądu wniosek o ukaranie pracodawcy działającego niezgodnie z prawem, to ten może go ukarać grzywną nawet w wysokości 30000 złotych !
To jeszcze nie wszystko. Jeśli sąd uzna, że taki pracodawca powinien być karany z zakresu prawa karnego, a jest to możliwe, bo ten nie odprowadzał składek za pracownika do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, grozi mu wtedy nie tylko grzywna, ale ograniczenie wolności, lub nawet pozbawienie wolności.
Rzadko kiedy pracodawcy biorą przepisy pod uwagę i ich przestrzegają. Czarny rynek był, jest i z pewnością będzie się rozpowszechniał, tym bardziej, że godzą się na takie warunki sami pracownicy. Nie orientują się w prawie i nie są świadomi tego, co im grozi. Są gotowi pracować na czarno głównie dlatego, że w innej sytuacji nie mieliby pracy, lub chodzi po prostu o pieniądze. Pracodawca, który nie odprowadza za pracownika składek do ZUS zazwyczaj wypłaca pracownikowi większą pensję, niż gdyby go legalnie zatrudniał.
Najczęściej pomiędzy pracownikiem a pracodawca dochodzi do słownej umowy, tzn. nie musisz mnie ubezpieczać, ale zapłać mi więcej. Gdyby pracownicy pracujący nielegalnie wiedzieli, że w poważny sposób naruszają prawo, być może zastanowiliby się dokładniej na co chcą się zdecydować. Za takie wykroczenie można zostać ukaranym mandatem w wysokości do 2000 zł. Jeśli dana osoba była zarejestrowana w Urzędzie Pracy i otrzymała status bezrobotnego i podjęła pracę nie informując o tym odpowiedniego urzędu, to oczywistym jest, że z chwilą wyjścia na jaw takiego postępowania pracownika, może on zostać usunięty z listy osób bezrobotnych i nie będzie mu przysługiwało prawo do ubezpieczenia a także nie będzie mógł korzystać z tego, co dany urząd proponuje a są to szkolenia, kursy, pomoc w znalezieniu pracy i utrzymaniu jej.